Wróżby, co można sądzić o wróżbach?
Czy nie są jedynie majaczeniem nieszczęśnika, który zważając
na każdy ruch mimiczny swej ofiary plecie niestworzone historie w nadziei że ją
zadowoli?
Czy podświadomą wiadomością, którą ofiary same adresują i
wysyłają do swych oprawców.
Czy istnieją ludzie bardziej wrażliwi na zjawiska
paranormalne? Czy ot tak się samo prze się?
I czy w ogóle istnieją zjawiska paranormalne?
Madame Kat prawdę Ci powie.
Wiara jest najmilszą z magii. To ona sprawia, iż
niewyobrażalne staje się prawdziwe. Tym więc większe prawdopodobieństwo na spełnienie
wróżby, gdy w nią uwierzysz. Karty wykładane na stół układają się w pewnej
kolejności wedle pewnego prawdopodobieństwa. Każda z nich, ma tyle możliwych interpretacji,
co dowolny fragment pisma świętego. Nie należy popadać w skrajności. Każdy nasz
krok, ma znaczenie w przyszłości.
To tak jak ze złem. Nie ma zła bez dobra, jak nie ma
ciemności bez jasności (jak kiedyś mawiał Einstein)
„Zło nie istnieje panie profesorze, albo też raczej nie występuje jako zjawisko samo w sobie. Zło jest po prostu brakiem Boga. Jest jak ciemność i zimno, występuje jako słowo stworzone przez człowieka dla określenia braku Boga. Bóg nie stworzył zła. Zło pojawia się w momencie, kiedy człowiek nie ma Boga w sercu. Zło jest jak zimno, które jest skutkiem braku ciepła i jak ciemność, która jest wynikiem braku światła. „ - Albert Einstein
Jedyne czego musimy się bać, to ludzi. To jedyny gatunek na
tym posępnym globie który ciągnie, cały dobytek planety ziemi, na dno.
Z dnia na dzień wykorzystujemy resztki zasobów, które wydawały
nam się niewyczerpalne. Ale to już temat na inne dywagacje.
Zgrabnie ujęte. Cytat kojarzę i pamiętam, że bardzo mi się spodobał (szczególnie szerszym kotekście sytuacji). Cóż, ciekawe przemyślenia
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam na inne posty :D
OdpowiedzUsuń